poniedziałek, 3 marca 2014

Szkoła, szkoła, szkoła...

Hej! 
Wiem, że dawno nie pisałam, ale naprawdę nie miałam ochoty. Myślę, że napiszę tu jeszcze chociaż 3 posty o mnie, a następnie wrócę już do pisania o Ashley chyba, że nadal chcecie czytać o mnie :).

Ostatnio nic nie robię. Jestem strasznym leniem, naprawdę. Próbuję nad tym pracować, ale jakoś nie daję rady. Kocham siedzieć przed komputerem, oglądać TV, leżeć i nic nie robić. 
A tu niestety jest szkoła.



Teraz moim największym marzeniem jest skończenie szkoły. Wiem, że potem będę tęsknić za tym, zdaje sobie z tego sprawę, ale naprawdę już nie daje rady... Przynajmniej co dwa dni mamy dwie kartkówki, nie wspomnę już o pytaniach na lekcji. 
Oceny mam masakryczne, najgorzej jest z matematyki i fizyki oraz chemii. Nienawidzę obliczeń! Za to bardzo lubię języki obce.
Muszę się jak najszybciej poprawić bo dalej na takich stopniach daleko nie zajdę :c



A Wy, jakie przedmioty najbardziej lubicie, a których nienawidzicie? :D

Jeśli chcecie żebym nadal dodawała posty o sobie, piszcie w komentarzach! ;)


3 komentarze:

  1. Współczuję, u mnie też harówa! :(

    NN: http://meganandlizpolska.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  2. Hej ! NN - http://the-vampire-diaries.blog.onet.pl/ ZAPRASZAM :)

    OdpowiedzUsuń
  3. NN: http://meganandlizpolska.blogspot.com/ :)

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za każdy komentarz i zapraszam ponownie :)